Cóż tu opisywać, słów za mało.... Było extra !!!
Tegoroczny turnus to również ogromny krok do przodu Stasia. Udowodnił nam jak bardzo jest już samodzielny i dojrzały. Spacery, które przed laty były dla całej rodziny niemałym wyzwaniem teraz są przyjemnością, uśmiech na jego twarzy i codzienna współpraca z terapeutami napawała nas ogromną dumą.
Ten turnus to sama przyjemność - dziękujemy wszystkim: Panu Wojtkowi Girgusiowi, Pani Kasi i Panu Michałowi (kierownikom turnusu), Pani Ani i Panu Adamowi od wyjątkowo atrakcyjnej terapii zajęciowej i wszystkim pozostałym terapeutom.
DO ZOBACZENIA ZA ROK !!!
A to krótka fotorelacja:
Rymanów Zdrój
Tego rodzaju terapii jeszcze nie znaliśmy ...
Jedno z zadań do zaliczenia. Okazało się banalnie proste...
Spacer w góry - sama przyjemność.
Kamieniec z duchem Aleksandra Fredry
Sanok i skansen przetruchtany dwukrotnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz