Nasza krewna Magdalena w ostatnią sobotę została żoną Damiana.
Byliśmy, bawiliśmy się, wzruszaliśmy się I mile zmęczeni wróciliśmy do domu.
Staś wzorowo bawił się na weselu, troszkę tańczył, bacznie obserwował i zwiedzał pojazdy
i obiekt...
Z bratem, tatą i babcią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz