TAIRON (organizator turnusu) stanął na wysokości zadania.
Jak nigdy wcześniej nie chciało nam się wracać do domu. W latach poprzednich już po upływie pierwszego tygodnia byliśmy trochę zmęczeni i myśleliśmy o powrocie - w tym roku tak nie było.
Zwiedziliśmy Szczawnicę, Stary Sącz, Nowy Sącz, Zakopane, Wąwóz Homole, Jaworki ze śliczną Białą Wodą oraz prześliczna okolicę.
Staś miewał chwile kryzysu ale generalnie było dobrze.
Panie Wojtku, Michale, Tomku, Drodzy terapeuci, dzieciaki kochane - do zobaczenia za rok !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz