piątek, 23 kwietnia 2010

Pamiątka po pobycie w Kołobrzegu

Cukiernicze prace przedświąteczne,
mój brat Janek jest mistrzem w tej dyscyplinie.
Ja grzecznie mu dopinguję i czekam na to,
 żeby mu się chociaż jedno nie udało...

Wtedy ląduje w moim brzuszku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz