czwartek, 28 sierpnia 2014

I..... po wakacjach...

Jeszcze trzy dni i pierwszy w tym roku szkolnym dzwonek. Stasiu, pierwszy raz będzie miał do dyspozycji poza zeszytem - książki (sztuk 6). Bardzo ładne opracowania dostosowane do umiejętności i możliwości dzieci wyjątkowych takich jak Stasiu.
Jutro ostatnie uzupełniające zakupy i w ponidziałek - START !
 
Wakacje były super ! Turnus rehabilitacyjny w Olszanicy zostawił w naszych głowach wiele wspaniałych wspomnień. Poznaliśmy nowe rodziny, Bieszczady - piękne i gościnne, odpoczęliśmy i nabralismy energii na cały kolejny rok.

BIESZCZADY są piękne, kto był był ten wie.
Uczestnicy naszego turnusu oprócz terapii terapeutycnych mieli również sporą ofertę turystyczną. Terapie dzieciaczki miały do obiadu (do godziny 14:00), od 15:00 wycieczki, piesze lub autokarowe.
Wycieczki piesze przy dość wysokich temperaturach były troszkę męczące, ale z dnia na dzień było coraz lżej. Grupa była zdyscyplinowana i grzeczniutko (chociaż w różnym tempie i czasami w różnych kierunach) podążała za przewodnikiem.
 
W przyszły roku również będziemy się starali, aby pojechać z TAIRONEM - są wspaniali.
 
 Panie Wojtku - POZDRAWIAMY i SERDECZNIE DZIĘKUJEMY
  


 
Było WYSTRZAŁOWO ! przed zamkiem w Krasiczynie.
 
 
Wypoczynkowo - na wycieczkach po okolicy...
 
 
Ślicznie i malowniczo...
 
 
Prawie zawsze "pod górkę"...
 
 
Wysoko i przyjemnie - jak już się było na szczycie ...
 
 
Wyczynowo ...
 
 
I LUKSUSOWO !
 
 
 
Bardzo upalnie w Przemyślu...
 
 
Towarzysko ( z kolegą Tomkiem).
 
 
Pływająco !!! na Zalewie Solińskim.