niedziela, 6 grudnia 2009

Mikołaj o nas nie zapomniał...

Z samego rana ruszyły poszukiwania prezentów. Janek znalazł i swój i Stasia. Dzień pochmurny, ponury i senny. Cały dzień spędziliśmy w domu, chłopcy bawili się prezentami, a my odpoczęliśmy trochę. Święta zbliżają się wielkimi krokami, dom zaczyna już nabierać Świątecznych barw, na oknach pojawiły się ozdoby, rozesłaliśmy pierwszą turę podziękowań i kartek. Jak co roku snujemy plany co przygotować, jakie ciasta upiec i ile w tym roku trzeba będzie ulepić pierogów. Deklaracja pomocy złożona, jak to będzie - zobaczymy...